Litografia barwna E.W. Knippel
Informacja skopiowana z opisu zamieszczonego przy Zamku Henryka.
Na górze Grodna (Stangenberg) ok. 1806 roku wzniesiono neogotycką budowlę w formie średniowiecznego zameczku z wieżą oraz niewielkimi pokojami w przybudówce, m.in. jako schronienie dla myśliwych i punkt widokowy. Wzniesiono ją z kamienia i cegły.Od imienia fundatora zwana była Zamkiem Henryka (Heinrichsburg). Powstanie zamku było zapewne wynikiem ówczesnej romantycznej mody na tego typu budowle, której uległ właściciel Staniszowa książę Heinrich XXXVIII hr. von Reuss, jak i założeń tworzonych wówczas parków krajobrazowych, nie zaś (a przynajmniej nie wyłącznie) – jak chcą autorzy niektórych publikacji – jedynie wynik zazdrości o sąsiednie ruiny zamku Chojnik, które były w posiadaniu cieplickich Schaffgotschów. Budowa ciągnęła się dość długo. W 1818 roku stanęła wieża , wzniesiona przez murarza z Bukowca. Budowlę w 1841 roku dokończył książę Heinrich XII. Ostatecznie obiekt składał się z okrągłej wieży, zwieńczonej blankami, na którą wiodły kręte schody o 77 stopniach, oraz dwukondygnacyjnego budynku, krytego dwuspadowym dachem, mieszczącego Salę Myśliwską, zwaną też „rycerską”. Na XIX – wiecznej grafice widoczna jest też niewielka drewniana budowla (kapliczka?), wzniesiona na kamiennej podmurówce na wschód od zamku – nie wiadomo jednak o niej nic bliższego.
Z 1849 roku pochodzi pierwszy polski opis tego miejsca, zamieszczony przez Rozalię Saulson w jej przewodniku po Karkonoszach pt. „Warmbrunn i okolice jego…” , wydanym w 1850 roku we Wrocławiu. Oto tenże opis: „Heinrichsburgna Stangenbergu. Zaledwie ćwierć mili od Stonsdorfu, dokąd miła i nieuciążliwa prowadzi droga, na górze okrytej laskiem, znanej pod nazwiskiem Stangenberg (własność księcia Reuss), stoi mały zamek naśladujący w budowie doskonale średniowieczne burgi. W takim też guście jest mały salonik sklepiony, z którego okien szybami malowaniem zdobionych na Olbrzymie góry, a z wieży na całą tę niezmierzoną przestrzeń, górami ograniczoną, zasianą miastami, wioskami, lasami, polami i pagórkami, szczególnie przy świetle zachodzącego słońca, obszerny, piękny, zachwycający jest widok”.
Podobno urzędował tu „kasztelan”, który za drobną opłatą otwierał wejście na wieżę. W 1830 roku zamek, a w zasadzie stojącą tu wówczas wieżę, odwiedził Alexander von Humboldt, który stojąc na jej szczycie, stwierdził, iż „stąd jest widok obejmujący całe podgórze; jedyny w swoim rodzaju”. Już przed 1939 rokiem budowla była opuszczona i stopniowo popadała w ruinę, lecz nadal dostępna i chętnie odwiedzana przez turystów oraz kuracjuszy. Z informacji z 1923 roku wynika, że zamek był wtedy niedostępny i pozostawał w ruinie. Przed 1960 rokiem zniszczono schody wiodące na szczyt wieży, jak również obie izby. Z czasem dewastacja posunęła się jeszcze dalej.
Do Zamku Henryka możemy dojść z Staniszowa, żółtym szlakiem pieszym. Do pokonania zostanie nam 2,2 km co powinno nam zająć około 45 minut.
Z drugiej strony szlak żółty przyprowadzi nas na zamek z miejscowości Sosnówka, dystans do przejścia to 2,1 km i powinniśmy sobie zarezerwować na podejście około 45 minut. Z tej strony dojechać możemy samochodem pod Parking dla Gości Zamku księcia Henryka, skąd pozostanie nam kilkunastominutowa podróż do zamku.
Ostatnią opcją dojścia na zamek jest dojście do niego niebieskim szlakiem z Marczyc. Odległość z Marczyc to 1,9 km i również w czasie 45 minut powinniśmy zagościć na zamku.
Zamek księcia Henryka możemy zwiedzać od maja do października codziennie w godzinach 10.00 – 17.00. Od listopada do kwietnia by zwiedzić wnętrze zamku, niezbędna jest rezerwacja telefoniczna.
Przy niewielkiej dozie szczęścia możliwe jest znalezienie jednego z najpiękniejszych, rzadkich motyli Pazia Królowej.
Na zamku mamy oprócz możliwości skorzystania z wieży widokowej, uczestniczyć w wielu wydarzeniach organizowanymi przez działającą przy zamku fundacji.